Efektywna promocja muzyki w sieci nie jest tak prosta jakby to mogło się z pozoru wydawać. Po pierwsze, przede wszystkim należy rozumieć samą ideę promocji w internecie. Po drugie, ważna jest znajomość technologii niezbędnej do umożliwienia takowego procesu (czyli np. zamienienie danego utworu we właściwy plik). I wreszcie, potrzeba wiedzieć jak konkurować z całą rzeszą innych muzyków, którzy próbują dokładnie tej samej sztuki.
Niemniej jednak, nie jest to niemożliwe. Poniższe 10 punktów pozwolą Tobie wkroczyć na właściwą drogę do skutecznej promocji własnej twórczości w necie:
1. Zainwestuj w dobra stronę www
Nic wielce odkrywczego (chociaż cała masa zespołów popełnia ten sam błąd) – strona musi być trochę lepsza niż średnia, żeby mogła zostać zauważona. Nie polecam przekombinowania. Moim zdaniem strona powinna być prosta, ale za to funkcjonalna. Ponieważ wkraczamy w erę, kiedy coraz więcej ludzi serfuje za pomocą telefonów typu iPhone czy Blackberry, zalecałbym unikanie korzystania z flash’u. Coś takiego na telefonach nie chodzi, więc nie jest to dobra inwestycja na przyszłość. Na stronie powinna być muzyka, zdjęcia, wideo itd. Strona to wizytówka zespołu, której graficzna koncepcja często opiera się na logu, jako główny motyw strony i punkt zaczepienia do złożenia wszystkiego w jedną, spójną całość. O dobrych stronach dla zespołów postaram się jeszcze wspomnieć, jako że nurkuję w tej tematyce praktycznie na codzień..
2. SEO – czyli optymizacja strony dla wyszukiwarek
Dobre zoptymizowanie strony jest istotne. Ważny jest dobór właściwych, kluczowych słów, tzw. tagów, które pomagają w wygooglowyniu stron właśnie dzięki tym tagom. Warto też postarać się o zoptymizowanie wyszukiwarek nie tylko globalnie, ale i lokalnie. Niestety nie optymizowałem stron w Polsce, więc proponuję poszukać możliwości w tym zakresie na własną rekę. ps. polecam wpis o promocji strony www na przykładzie restauracji;]
3. Dodaj blog
Obecnie większość dobrych stron posiada blog i strony muzyczne nie są tu wyjątkiem. Za każdym razem, kiedy zespół robi coś ciekawego, może wspomnieć o tym w formie wpisu na blogu. Dodatkowo, można np. zamieszczać wpisy dotyczące jakichś bardziej znanych zespołów z podobnych nurtów muzycznych. Działanie takie może potencjalnie przyciągnąć fanów do Twojej strony i mogą oni stać się również i Twoimi fanami.
4. Komentuj na innych blogach i forach internetowych
Powinieneś być aktywnym graczem we wszystkich sferach świata muzycznego, które się Ciebie w jakiś sposób tyczą. Jeśli będziesz aktywnie komentował wpisy na innych blogach/forach, to w naturalny sposób wzniecisz ciekawość czytelników tych blogów.
5. Zaoferuj gościnny wpis na czyimś blogu.
Samemu chętnie zaoferuję wpisy ze swojego blogu, więc jeśli jest ktoś zainteresowany, to proszę o kontakt;]
To jest kolejna okazja na zwrócenie uwagi fanów jakiegoś ‚obcego‘ blogu na swój własny blog (i w konsekwencji na możliwość posłuchania przez nich muzyki). Skontaktuj się z ciekawymi blogami, o ile takowe znasz, i zaproponuj gościnny wpis na blogu koniecznie z jakimiś linkami przekierowującymi do Twojego blogu. Napisz niebanalny wpis, który mógłbym zaintrygować czytelników.
ps. Czy ktoś zna jakieś dobre blogi muzyczne w Polsce?
6. Bądź aktywny na portalach społecznościowych
Portale społecznościowe to miejsce, gdzie znajdziesz nowych fanów dla swojej twórczości. To też miejsce, dzięki któremu będzisz mógł utrzymywać kontakty ze swoimi fanami. Nie polecam profilu np. na Myspace jako wyłącznego miejsca, w które ‚odsyła‘ się fanów, żeby mogli zapoznać się z zespołem. Ostatecznie, poważnie myślący zespół powinien mieć własną stronę www. We wcześniejszych wpisach rozpisywałem się dlaczego, więc dla tych którzy z przyczyn paranaturalnych opuścili ten wpis, proponuję kliknąć TU i się zapoznać. Zwykli śmiertelnicy zazwyczaj nie myślą o ograniczeniach i polityce prywatności proponowanych przez strony typu MySpace czy Facebook i uważają takowe jako superhiper miejsce na główną siedzibę swojego zespołu, co moim zdaniem jest błedem. I zapewne nie tylko moim..
7. Stwórz aplikację na telefon komórkowy
Serfowanie za pomocą telefonów komórkowych staje się coraz powszechniejsze. Dopóki nie zakręcą korka z ropą, tendencja ta będzie szła w tym kierunku, co potwierdzają między innymi raporty Mintel, do których niestety już nie posiadam tak łatwego dostępu:/
Aplikacje na telefony komórkowe to obecnie łakomy kąsek, więc stworzenie takiej aplikacji odnośnie swojej muzyki może potencjalnie skrzyknąć lawinową rzeszę fanów. Można na przykład stworzyć prostą grę odpowiednią dla zespołu i zaoferować za darmo ludziom. Można również spróbować porozumieć się z developerami takich aplikacji i zaoferować jakiś swój utwór do wykorzystania w danej aplikacji. Generalnie, warto zaprzyjaźnić się z prężnymi mózgami informatycznymi, bo osoby takie mogą wnieść bardzo wiele do promocji zespołu.
8. Udostępnij muzykę do zakupu online.
Marketing muzyki w sieci oznacza, że muzyka powinna być w niej dostępna do zakupu. Istnieje wiele miejsc poprzez które można sprzedawać swoją muzykę (merlin, amazonka, ebay, serpent to tylko jedne z przykładów). Można również sprzedawać muzykę z własnej strony www – bez pośrednika. Zaletą tej formy jest to, że nie promuje się czyjegoś sklepu, tylko swój własny (o zaletach własnego sklepu internetowego możesz przeczytać TU). Nie dzielisz się zyskami, masz pełną kontrolę nad sprzedażą. Czytałem też jakiś czas temu o przypadku Eminem, który sądził iTunes za sfałszowanie raportu odnośnie ilości sprzedanych utworów. Sprzedając coś samemu wie się na czym się stoi.
Niestety polskie prawo nie jest zbyt przychylne jeśli chodzi o prowadzenie działalności gospodarczej, więc w przypadku małego zespołu, taka forma działalności w konfrontacji z panem ZUS’em może nie być zbyt opłacalna, ale zdecydowanie jest to coś warte rozpatrzenia.
9. Zaproponuj zrecenzonowanie własnej twórczości.
Marketing szeptany jest tą formą, dzięki której zdobywa się rozgłos w necie. I nie tylko. Zaproponuj blogersom i magazynom muzycznym, żeby rzucili okiem na Twój ‚zestaw promocyjny‘ (notka prasowa, CD, itd.) i zrecenzowali Twoją muzykę. Zapytać przecież nie boli;]
10. Nie zamykaj się w internecie!
Jedną z najlepszych rzeczy jaką możesz zrobić dla swojej prezencji w internecie, jest zyskanie rozgłosu poza nim. Uczestnicz w wydarzeniach muzycznych. Rozdawaj swoje zestawy promocyjne, ulotki (koniecznie z adresem strony www zespołu i opcjonalnie portali społecznościowych). Dobry marketing poza siecią wpłynie pozytywnie na szum w sieci. I pozytywne koło się zatacza. Przede wszystkim się nie poddawaj, bo często talent to mniejsza połowa sukcesu. Realia świata muzycznego nie wyglądają już tak, jak wielu myśli, o czym też wspominałem we wpisie: Jak zmienił się rynekj muzyczny. A i od momentu tego wpisu rynek zmienił się jeszcze bardziej, głównie ze względu na internet, rozwój technologii i media społecznościowe.
PS. Jeśli masz jakieś inne pomysły na promocję, to napisz. Możesz opisać ciekawą formę promocji własnego zespołu którą praktykujesz i przesłać do opublikowania jako gościnny wpis. Zapraszam!!
PS2. Proszę o nie zamieszczanie samopromocyjnych komentarzy, takie komantarze są odrzucane. Jeśli chcesz podzielić się własną muzyką zrób to TUTAJ.
Witaj, jestem w trakcie pisania pracy magisterskiej o temacie: "Muzyka buntu w czasach netgeneracji. Promocja i odbiór punk rocka poprzez serwisy społecznościowe". Jeśli istnieje taka możliwość, chciałbym sie powymieniać kilkoma informacjami. Mój mail to k.sloka@gmail.com. Pozdrawiam
Aaaa, i przypomniało mi się jeszcze coś fajnego. Pani, która nazywa się Amber (Sexual (Li da di), Above the clouds, This is your night, etc) wpadła na świetny pomysł z wykorzystaniem swojego profilu na MySpace. Nagrała video, w którym śpiewa acapella Happy Birthday i wysyła codziennie każdemu fanowi z grupy znajomych, który akurat ma urodziny. Fantastyczna sprawa. Ja również dostałem od Niej to video i muszę przyznać, że kopara mi opadła.
Do całego pakietu dodałbym vlog (video blog, który bardzo prosto jest zrobić ze względu na powszechność kamer internetowych; siła rażenia i feedback są ogromne), "szerokie" sekcje download (wygaszacze, tapety), sukcesywne konkursy na remix utworów (kłania się np. współpraca z Sony Acid Planet), udostępnienie wersji karaoke utworów (ze względu na piractwo mogą być w niespecjalnie wysokiej jakości – np. dźwięk AAC+ 32kbps), a także udostępnienie zdjęć w większych rozdzielczościach (moje doświadczenie pokazuje, że fani będą doskonale wiedzieć co z nimi zrobić).
Można jeszcze pokusić się o udostępnienie różnych zapisów z serii unpublished – wersji demo utworów, wersji specjalnych itd. W większości skutek jest taki, że jak grzyby po deszczu wyrastają fan-blogi, wzrasta "podziemie" 😉 wymiany materiałami i ogólnie interakcja Artysty z targetem.
Trzeba pamiętać tylko, że przyjemność trzeba umiejętnie dozować. Udostępniając na starcie wszystkie materiały, bardzo szybko okaże się, że fani oczekują kontynuacji, podczas gdy w szufladzie widać dno.
napisz na adam@promocjamuzyczna.com to cos postaram sie podrzucic. pozdrawiam
nie jestem pewny czy dotarl do Ciebie moj mail. pozdrawiam
Co do bloga to szkoda, zeby umarl, wiec postaram sie podeslac pare ciekawych rzeczy, bo na pewno cos sie znajdzie. Jestem zasypywany takimi informacjami przez jednego z moich tutorów. Jesli chodzi o kolejny etap to wracam do Polski poszukac czegos w zawodzie, na poczatek cos lekkiego, bo chcialbym robic jednoczesnie magistra.
ps. Rozumiem, ze minelo sporo czasu ale jakbys mial cos zwiazanego z moja praca licencjacka bylbym rad jakbys cos znalazl. Wszystko sie przyda 🙂
to fajnie. pisalem na troche pokrewny temat. jakbys mial cos ciekawego co moznaby wrzucic na blog, to zapraszam. nistety mam totalnie malo czasu na pisanie bloga;/
ps. jakie plany na kolejny etap? pracujesz w zawodzie czy szukasz? tu czy w Polsce?
Co tu duzo mowic. Zajebisty blog. Fajnie, ze w Polsce sa ludzie, ktorzy ogarniaja tego typu sprawy. Studiuje w Anglii kierunek (Music Management) zwiazany z zagadnieniami, ktore poruszasz na swoim blogu. Jestem na 3 roku i pisze wlasnie prace licencjacka. W zwiazku z moim tematem trafilem tutaj w sumie przypadkiem. Keep It Real!
czesc Sebastian,
dzieki za komentarz. gdzie dokladnie studiujesz? skonczylem ten sam kierunek, tyle ze polaczony z Events Management na London Met Uni i wlasciwie to od 7lat mieszkam w Londynie, ale troche tez dzialam na roznych frontach.. jak widac;]
ps. o czym piszesz w pracy licencjackiej?
pozdrawiam!
Ja studiuje na Bucks New Uni 30 mil od Londynu, a w mojej pracy pisze o tym czym jest engagement z fanami poprzez wykorzystanie sieci internetowej, w glownej mierze portali spolecznosciowych (facebook, twitter) oraz roznego rodzaju blogow i jak to wykorzystac w zwiazku z promocja danego "talentu", a na boku opisuje rozne inne narzedzia marketingowe w muzyce zwiazane z wykorzystaniem internetu.
Bardzo cenne rady 🙂