Tradycyjny proces rozwoju artystycznego praktykowany przez wytwórnie płytowego – za sprawą zmiany modelu biznesowego na jakim przemysł muzyczny się opierał do tej pory – stracił na aktualności.
Co się zmieniło? Zaszły dwie główne zmiany:
- Relacje pomiędzy artystami a fanami stały się bardziej osobiste, oraz
- Bardziej intensywne – fani oczekują częstszego napływu nowych materiałów, niż przedtem.
Problem polega na tym, że tradycyjny model rozwoju artystycznego nie spełnia tych wymagań. Zatem, jak odnieść sukces w tej nowej rzeczywistości?
To nie wyłącznie utwory muzyczne, artyści czy też same wytwórnie płytowe są sprawcami sukcesu samymi w sobie, lecz fakt który sprawia, iż wszystkie te rzeczy współgrają ze sobą spójnie, komunikując jasny i jednoznaczny obraz. Obraz, który potrafi utkwić głęboko w pamięci.
Dla artysty proces ten polega na odkryciu w sobie własnej, niepowtarzalnej tożsamości, a następnie wykorzystaniu jej, w przemyślany sposób, do przebicia się przez ogromną warstwę informacji (konkurencji), którą potencjalni odbiorcy muzyczni bombardowani są na codzień. Konsekwencją tego procesu ma być dostanie się do umysłów słuchaczy.
Myślałem o poparciu całej tej tezy konkretnymi przykładami, a bynajmniej jednym. Przyszedł mi na myśl przykład Dody, który niezaprzeczalnie obrazuje wpływ, jaki aspekt pozamuzyczny i kreacja wizerunku ma na odbiór. Doda zdecydowanie komunikuje jasny i przejrzysty przekaz: jest kontrowersyjna. Przekaz ten jest o wiele silniejszy od samej muzyki, jako że, jak to ktoś ładnie skwitował, Doda obdarzona jest głosem, który bez szumu wokół jej osoby, byłby jedynie kolejnym wokalem w konkursie karaoke.
Myślisz, że ta kontrowersyjna kreacja to przypadek? Nie daj się temu zwieść. Nad jej wizerunkiem pracował sztab ludzi.
Wielu wykonawców zasłynęło jednym kawałkiem i słuch o nich zaginął. Jaki z tego wniosek? Nie wystarczy napisać dobrego utworu i być świetnym wykonawcą. Jest zbyt wielu konkurentów i strasznie ciężko się wybić. Wszystko opiera się na umiejętności artystycznej kreacji, ktróra komunikuje jasny i czytelny obraz wykonawcy. Obraz ten musi budzić zainteresowanie i chęć śledzenia danej osobowości przez potencjalnych odbiorców.
Niegdyś, słuchacze potrafili czekać rok, dwa lata albo i dłużej na kolejną płytę danego artysty. I chociaż wciąż wiele osób ma swoich ulubionych wykonawców na których płyty czeka, tak wielka różnorodność na rynku muzycznym i nawał artystów sprawił, iż o wiele łatwiej jest im się ‘przestawić’ na innego wykonawcę.
Dlatego radzę:
- Nagrywając singla, już zakomunikuj o planach dotyczących narania ‘epki’.
- Nagrywając mini płytę, ogłoś plan wydania płyty
- W międzyczasie ogłoś koncerty promujące płytę
- Trzymaj swoich fanów w napięciu
- Rozmawiaj z nimi, częstuj informacjami i nie trać kontaktu (e-mail nie więcej niż 3-4 razy w miesiącu, inaczej potraktują cię jako spam)
- I przede wszystkim, komunikuj jasny, prosty w odbiorze przekaz, który zapadnie twoim fanom w pamięci.